Archiwa tagu: CentOS

Chroot w rescue mode (np. OVH)

Miałem ostatnio sytuację z niedziałającym VPS’em w OVH. Jedyna opcja na naprawę VPS to – rescue mode i dostanie się 'z boku’ do systemu.

Jak to zrobić dobrze?

# mkdir -p /mnt/myos
# mount /dev/sdXX /mnt/myos
# mount -t proc proc /mnt/myos/proc
# mount --rbind /dev /mnt/myos/dev
# mount --rbind /sys /mnt/myos/sys
# chroot /mnt/myos /bin/bash

W moim przypadku dyskiem vps’a jest /dev/sdb1. Jeżeli nie wiesz jaki dysk powinieneś podać, użyj komend 'lsblk’ i 'blkid’.

Możemy teraz wprowadzać zmiany mniej więcej tak samo jakby nasz system działał.

Jeżeli używamy selinuxa i wprowadzaliśmy jakieś zmiany, dobrze jest na koniec prac wykonać:

# touch /.autorelabel

wymusi to przebudowanie etykiet selinuxa dla wszystkich plików.

Na koniec ctrl-d, żeby się wylogować z chroota i restart do normalnego trybu. Trzymam kciuki za poprawność wprowadzonych zmian. 🙂

logo OVH.com

Go / Golang – instalacja na Centos 7

Red Hat Enterprise Edition, a co za tym idzie również Centos są znane z dość konserwatywnego podejścia do wersji dostępnych pakietów.
Kiedy piszę tę notatkę, w oficjalnym repozytorium CentOS dostępny Go dostępne jest w wersji 1.8.3, natomiast najnowszy stabilny release Go to wersja 1.10.
Oczywiście instalacja ze źródeł, czy też z tar.gz z binarkami to żaden problem, ale nie po to wymyślono pakiety, żeby wszystko robić na około. Są na szczęście 'dobrzy ludzie’, którzy pomyśleli o zrobieniu repozytorium z aktualnymi paczkami, można je znaleźć pod adresem: https://go-repo.io/

Ściągawka do instalacji repo:

(root)

rpm --import https://mirror.go-repo.io/centos/RPM-GPG-KEY-GO-REPO
curl -s https://mirror.go-repo.io/centos/go-repo.repo | tee /etc/yum.repos.d/go-repo.repo
yum install golang

Ściągawka do konfiguracji środowiska:
(user do kodowania)

mkdir -p ~/go/{bin,pkg,src}
echo 'export GOPATH="$HOME/go"' >> ~/.bashrc
echo 'export PATH="$PATH:${GOPATH//://bin:}/bin"' >> ~/.bashrc

Zmiana UUID partycji

Dysk HDD na którym miałem system okazał się być zbyt wolny, także sklonowałem jego zawartość na SSD używając komendy 'dd’. Teraz chciałbym, żeby UUIDy na nowym dysku były wygenerowane od nowa. Jak to zrobić?

Komendą 'uuidgen’ generujemy nowy UUID:

[szydell@grabki ~]$ uuidgen
5e0b0314-fe0c-4db8-8908-c815d0b67e1f

Na CentOS/Red Hat 7 narzędzie to dostępne jest w pakiecie 'linux-utils’. Na Debianie i Ubuntu trzeba doinstalować pakiet 'uuid-runtime’.

Następnie zmieniamy UUID na wybranej przez nas partycji używając 'tune2fs -U’

sudo tune2fs /dev/sda1 -U 5e0b0314-fe0c-4db8-8908-c815d0b67e1f

RHEL 7: zmiana hasła roota

Metoda działa na Red Hat Enterprise Linux 7 oraz Centos 7.

  • W trakcie startu systemu po wyświetleniu menu gruba zatrzymujemy go (strzałka w górę np.). Wybieramy z listy kernel, który chcemy użyć (zapewne będzie to pierwsza linia od góry).
  • Wciskamy 'e’
  • Znajdujemy linię, która zaczyna się od 'linux16′
  • Za słowem 'quiet’ lub przed 'LANG’ dodajemy wpis 'rd.break’
  • Wciskamy CTRL-X
  • Powinien wystartować goły system, z promptem #
  • # mount -o remount,rw /sysroot
  • # chroot /sysroot
  • # passwd – wpisujemy nowe hasło
  • # touch /.autorelabel – wymuszamy odtworzenie kontekstów SELinuxa przy starcie
  • exit, exit

Koniec.

Synchronizacja czasu – Linux + ntp. Wersja nieprzesadzona.

Wrzucałem już raz wpis o automatycznej synchronizacji czasu, ale po przemyśleniu tematu doszedłem do wniosku, że rozwiązanie tam zastosowane jest bez sensu. Czemu?

  1. Stawianie serwera ntpd tylko po to, żeby mieć aktualny czas na swojej maszynie, to totalny i typowy overkill. Rozwiązanie to oczywiście działa skutecznie, jest „zalecane w internetach”, ale jego nadmiarowość aż razi.
  2. Standardowa konfiguracja ntpd na CentOS (ale też pewnie w innych dystrybucjach) otwiera od razu port 123 na wszystkich możliwych interfejsach. Po co? No bo ntpd z założenia służy do serwowania czasu, a nie jego zwykłej synchronizacji.
  3. No właśnie. Po co nam serwer, skoro jedynie chcemy być klientami?

Rozwiązanie jest dużo prostsze. W CentOS 6.5, którego teraz głównie używam, standardowo zainstalowane jest cudo o nazwie ntpdate. Na 99,99999% serwerów, wystarczy synchronizacja czasu raz na dobę.

Chyba już widać co chcę przekazać. CRON + ntpdate rozwiążą nasz problem prosto i skutecznie.
Co robimy?

W katalogu /etc/cron.daily zakładamy sobie plik ntpsynchro z prawami do uruchomienia:

[root@centos /]# touch /etc/cron.daily/ntpsynchro
[root@centos /]# chmod +x /etc/cron.daily/ntpsynchro

Następnie wrzucamy do pliku tę zawartość (np. używając: nano /etc/cron.daily/ntpsynchro):
#!/bin/sh
/usr/sbin/ntpdate pl.pool.ntp.org | logger 1> /dev/null 2>&1

Dobrze jest testowo i w celu pierwszej synchronizacji uruchomić skrypt:

/etc/cron.daily/ntpsynchro

A następnie wyświetlić zawartość logu:

cat /var/log/messages | tail

Poprawnie działający skrypt powinien zalogować nam coś w ten deseń:

Jun  4 14:04:52 centos root:  4 Jun 14:04:52 ntpdate[10409]: adjust time server 217.96.29.26 offset 0.000199 sec

Co się właśnie stało? Nasz serwer, który jest w tej całej akcji KLIENTEM zapytał się serwera pl.pool.ntp.org o aktualny czas, zlogował odpowiedź i oczywiście jeżeli była taka potrzeba ustawił na naszej maszynie.
Prawda, że takie rozwiązanie jest bardziej eleganckie, prostsze i bardziej bezpieczne? 🙂

Automatyczna synchronizacja czasu w CentOS 6.5

DEPRECATED – NIE UŻYWAĆ O ILE NIE POTRZEBUJESZ SERWERA DO USTAWIANIA CZASU W WIĘKSZEJ SIECI LOKALNEJ.

 

SPRAWDŹ WPIS: https://marcin.szydelscy.pl/post/2014/synchronizacja-czasu-linux-wersja-nieprzesadzona/

 

 

Prosta usługa, banalna konfiguracja, a przy tym w zasadzie podstawa dla serwerów.

  1. Zaczynamy od wstępnego zsynchronizowania czasu naszej maszyny:
    [root@centos /]# ntpdate tempus1.gum.gov.pl
    
  2. Instalujemy pakiet ntp:
    [root@centos /]# yum install ntp
    
  3. edytujemy plik /etc/ntp.conf:
    • (opcjonalnie) zmieniamy listę serwerów na:
      server tempus1.gum.gov.pl
      server tempus2.gum.gov.pl
      
    • (opcjonalnie) dodajemy plik do logowania informacji z ntpd:
      logfile /var/log/ntp.log
      
  4. Uruchamiamy usługę:
    [root@centos /]# service ntpd start
    
  5. Sprawdzamy czy podłączyła się do serwerów:
    [root@centos /]# ntpq -p
    

    (opcjonalnie) weryfikujemy log usługi:

    [root@centos /]# type  /var/log/ntp.log
    
  6. Dodajemy do 'autostartu’:
    [root@centos /]# chkconfig ntpd on
    

Gratulacje. Od teraz Twój serwer będzie miał zawsze aktualny czas.

Polecam zmianę listy serwerów czasu na podane wyżej. Są to oficjalne serwery Głównego Urzędu Miar, korzystające z czasu serwowanego przez zegar atomowy. Źródło jest solidne i godne zaufania. Oczywiście ustawione w standardowym konfigu poole centosa, też dadzą radę, ale ja tam wolę nasze. 🙂